Dobiegł końca sobotni, najdłuższy etap Rajdu Sardynii 2019. Ósma runda Rajdowych Mistrzostw Świata okazuje się niezwykle wymagająca zarówno od zawodników, jak i samochodów. Dzisiaj temperatura w środku rajdówki sięgała nawet 60 stopni Celsjusza, a warunki panujące na trasach: kurz, pył, kamienie nie przeszkodziły Kajetanowi Kajetanowiczowi utrzymywać dobrego tempa w dzisiejszych odcinkach. Pilotowany przez Macieja Szczepaniaka kierowca LOTOS Rally Team jest sklasyfikowany w pierwszej trójce WRC 2!
Załogi rywalizujące we włoskiej rundzie mistrzostw są już po piętnastu odcinkach specjalnych, a za nimi ponad 270 kilometrów przejechanych tras. Kajetanowicz i Szczepaniak, debiutujący w nowym dla siebie samochodzie, pokazali dzisiaj znakomite tempo. Na pierwszej pętli wykręcali odpowiednio czwarty, trzeci i drugi czas, awansując do topowej trójki. Popołudniową pętlę zakończyli drugim rezultatem na piętnastym odcinku specjalnym i zbliżyli się na niespełna 25 sekund do drugiego miejsca. Przed niedzielnym etapem lideruje Japończyk Katsuta (Ford Fiesta R5), drugi jest Francuz Loubet (+18,6 s), a trzeci Kajetanowicz (+43,5 s).(wg nieoficjalnych wyników)
– To był bardzo dobry dzień. Na razie jest to dla nas dość udany rajd. Miejsce na podium byłoby naprawdę wspaniałe, ale jeszcze cała trudna niedziela przed nami. Trudna i wymagająca, w tym liczne wąskie przejazdy między murami. Przejechaliśmy już sporo i cieszę się, bo jedziemy ten rajd przecież nowym samochodem. Odnajduję się w nim, choć z pewnością ukrywa przede mną jeszcze kilka tajemnic. Jestem zadowolony, że tutaj jesteśmy. Jest sporo fanów. Bardzo dużo kibiców również z Polski, więc to nas cieszy i buduje wewnętrznie. Nie jest to łatwy rajd… siedzimy już teraz w samochodzie w kombinezonie, jesteśmy ubrani trzynastą czy czternastą godzinę i jeszcze chwilę pewnie będziemy. Na szczęście jutro nie wstajemy tak wcześnie, bo gdzieś około godziny szóstej. Dzisiaj wstaliśmy przed piątą. To wymagający rajd, ale taki jest Rajd Sardynii. Wszystkie rundy Mistrzostw Świata są wymagające, ale Rajd Sardynii, pamiętam z zeszłego roku, że jest pod tym kątem wyjątkowy. Jutro mamy piękne odcinki specjalne. Fajnie byłoby być na podium… chciałoby się pocisnąć. Trudno jest jechać z rezerwą, zachowując zimną krew. Zobaczymy. Na pewno trzeba się dobrze wyspać
– podsumował dzień rajdowych zmagań Kajetan Kajetanowicz, trzykrotny rajdowy Mistrz Europy.
Ostatni dzień rajdu, niedziela będzie etapem o długości blisko 42 kilometrów. Zaplanowano dwa odcinki specjalne, każdy z nich pokonywany będzie dwukrotnie. Rano załogi będą miały do przejechania Cala Flumini (14,06 km, godz. 8:15 i 11.15), a później niezwykle charakterystyczny odcinek, którego końcowe kilometry wytyczone są na nadmorskiej plaży: Sassari – Argentiera (6,89 km, przejazdy odpowiednio o 9:08 i 12:18).
1. Katsuta / Barritt (Japonia/Wlk. Brytania, Ford Fiesta R5) 3:13:25,7 s.
2. Loubet / Landais (Francja, Skoda Fabia R5) +18,6 s.
3. Kajetanowicz / Szczepaniak (Polska, Skoda Fabia R5) +43,5 s.
4. Tempestini / Itu (Rumunia, Hyundai i20 R5) +1:22,0 s.
5. Bulacia / Cretu (Boliwia/Aregtnyna, Skoda Fabia R5) +2:26,5 s.
6. Solans / Martí (Hiszpania, Ford Fiesta R5) +9:07,7 s.
7. Veiby / Andersson (Norwegia/Szwecja, Volkswagen Polo GTI R5) +13:45,1 s.
8. de Mevius / Wydaeghe (Belgia, Citroen C3 R5) +43:45,1 s.
9. Andolfi / Scattolin (Włochy, Skoda Fabia R5) +55:27,4 s.
Starty Kajetana Kajetanowicza wspierają: strategiczny partner LOTOS Rally Team – Grupa LOTOS, a także Delphi Technologies, Driving Experience oraz Pirelli.