Na ostatniej w pętli, najdłuższej dziś próbie prowadzącej z Jugowa do Kamionek uzyskali drugi czas w generalce i po trzech odcinkach zajmują drugie miejsce w klasyfikacji drugiego dnia i prowadzą w grupie N.
– Wygraliśmy pierwszy odcinek i naprawdę było grubo, na następnym mieliśmy drobny problem. Ostatni odcinek – Kamionki – istne szaleństwo. Było naprawdę bardzo szybko, w niektórych miejscach już chyba nie potrafię szybciej. Podjęliśmy decyzję o założeniu twardych opon na pierwszą pętlę rajdu, gdy jeszcze temperatury nie były tak wysokie. Zaryzykowaliśmy, ale opłacało się. Myślę, że podczas następnej pętli trzeba będzie trochę zwolnić, ponieważ gdy przejedzie tę trasę ponad sto samochodów, jest spora szansa na brud na drodze.
Na zawodników dziś czeka jeszcze sześć odcinków specjalnych. Pierwsza załoga na mecie w centrum Świdnicy pojawi się przed godziną 18-tą.