- Niemal minuta przewagi po OS 10 – załoga LOTOS Rally Team umocniła się na prowadzeniu w klasyfikacji polskiej rundy FIA ERC;
- Kajetanowicz i Baran wygrali dziś wszystkie odcinki specjalne Rajdu Rzeszowskiego;
- Mokry, suchy i wilgotny asfalt – pełny wachlarz warunków na odcinkach specjalnych drugiego etapu Rajdu Rzeszowskiego;
- Jeszcze trzy oesy – 53,07 km rywalizacji na wąskich drogach o zmiennej przyczepności dzieli zawodników od mety 25. Rajdu Rzeszowskiego.
Po wczorajszym upale dziś załogi rywalizujące w 25. Rajdzie Rzeszowskim spotkały się z całym wachlarzem warunków. Nad okolicami Rzeszowa wisiały chmury, z których co chwilę padała mżawka, więc na trasach wszystkich trzech dzisiejszych odcinków specjalnych partie suchego asfaltu przeplatały się z wilgotnymi fragmentami, a także kompletnie mokrymi. W tych zdradliwych warunkach doskonale poradzili sobie Kajetan Kajetanowicz z Jarkiem Baranem, którzy ponownie powiększyli swoją przewagę nad rywalami.
Reprezentanci LOTOS Rally Team rozpoczęli drugi etap od wywalczenia ponad 14 sekund przewagi na najdłuższym dziś odcinku Korczyna i umocnienia się na pozycji liderów 7. rundy FIA ERC. Kolejne dwie próby także padły łupem Kajetana i Jarka, którzy kończą pierwszą sobotnią pętlę z kompletem oesowych zwycięstw i prawie minutową przewagą nad Bryanem Bouffier i Xavierem Panseri. Trzecia załoga rajdu – Grzegorz Grzyb i Robert Hundla – do Mistrzów Europy traci ponad trzy minuty. Do końca polskiej rundy Rajdowych Mistrzostw Europy zostały jeszcze trzy odcinki specjalne. Ostatni rozpocznie się o 15:50, a zwycięska załoga na metę na rzeszowskim rynku wjedzie tuż przed 18-tą.
Kajetan Kajetanowicz Byliśmy przygotowani na to, że zmienne warunki mogą nas dopaść już na pierwszym odcinku specjalnym. Mieliśmy dylemat – czy przed startem do pierwszego odcinka zmienić opony na miękkie z zapasu czy nie. Część odcinka Korczyna była rozgrywana bardzo wysoko, więc tam w chmurach siąpiło i droga była cała mokra, a inne jej fragmenty pozostały zupełnie suche. Przed oesem dzwoniliśmy do znajomych, kibiców i pytaliśmy o warunki. Myślę, że podjąłem dobrą decyzję, choć w niektórych miejscach ślizgaliśmy się mocno, więc było „wesoło”. Wydawało mi się, że nie jadę najszybciej, bo na takiej zróżnicowanej nawierzchni tempo jest szarpane, a później się okazuje, że czas jest bardzo dobry. I tak też było tym razem – wygraliśmy pierwszy i dwa następne oesy. To napawa optymizmem i jest budujące, ale mamy jeszcze trzy próby do końca i długą drogę przed nami. Postaram się pojechać szybko, ale podejmując mniejsze ryzyko. Na drugiej pętli droga będzie bardziej zabrudzona, a dodatkowo nie wiemy jaka będzie pogoda i z której chmury spadnie deszcz. Dlatego postaram się jak najlepiej wykorzystać swoje doświadczenie i samochód, którym dysponuję.
Wyniki 25. Rajdu Rzeszowskiego po 10 odcinkach specjalnych:
1. Kajetanowicz/Baran (Polska, Ford Fiesta R5) 1:31:34,9
2. Bouffier/Panseri (Francja, Citroen DS3 R5) +53,9 s.
3. Grzyb/Hundla (Polska, Ford Fiesta R5) +3:04,6 s.
4. Brzeziński/Gerber (Polska, Ford Fiesta R5) +3:19,0 s.
5. Kasperczyk/Syty (Polska, Ford Fiesta R5) +3:54,3 s.
6. Habaj/Woś (Polska, Ford Fiesta R5) +4:07,4 s.
7. Chuchała/Dymurski (Polska, Subaru Impreza) +4:18,7 s.
8. Kołtun/Pleskot (Polska, Ford Fiesta R5) +5:05,7 s.
9. Jeets/Toom (Estonia, Skoda Fabia R5) +5:37,0 s.
10. Nivette/Heller (Polska, Skoda Fabia R5) +6:48,3 s
Starty Kajetana Kajetanowicza i Jarka Barana wspierają strategiczny partner LOTOS Rally Team – Grupa LOTOS – a także i CUBE.ITG i Driving Experience. Szczegółowe informacje dotyczące Kajetana Kajetanowicza i zespołu są dostępne na stronach www.lotosrallyteam.pl oraz www.kajto.pl, a także na: www.facebook.com/EmocjeDoPelna i www.facebook.com/KajetanKajetanowicz.